Już jutro 25 listopada Ikona Matki Bożej Częstochowskiej przepłynie promem z Irlandii przez Kanał Świętego Jerzego, Morze Celtyckie, Kanał la Manche i przybędzie do Francji. Jest to 20 kraj na trasie peregrynacji „Od Oceanu do Oceanu”.
Matka Boża Swoją pielgrzymkę po tradycyjnie i odwiecznie „Maryjnej” ziemi francuskiej rozpocznie od małej miejscowości na północy kraju, w departamencie Pas-de-Calais. Stanie na małym polskim skrawku (w Vaudricourt koło miasteczka Béthune) w Instytucie św. Kazimierza, który od czasów II wojny światowej był siedzibą polskiej wiceprowincji oo. Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. To w tym regionie służyli oni od 1945 roku kilkunastu wspólnotom polonijnym, gromadzącym się w polskich kościolach i kaplicach. Przekazywali wiarę, uczyli patriotyzmu, języka, historii. Uczyli Polski.
Północna część Francji przez cały XIX wiek nierozłącznie związana była z Polakami. W czasie zaborów książę Poniatowski sprowadził ich tutaj do pracy w kopalniach węgla kamiennego. Po I wojnie światowej zatrudniano ich masowo, aby odbudowywali dokumentnie zniszczony region. Przyjeżdżali z Polski i z Zagłębia Ruhry. Kilkusettysięczna polska społeczność, która według historyków w szczytowym okresie dochodziła do 1 miliona, była rozsiana w setkach miasteczek górniczego Pas-de-Calais.
Kopalnie zamknięto w latach 70. ubiegłego stulecia. Polonijna młodzież w poszukiwaniu pracy wyjechała do innych regionów. Dziś trzecie i czwarte pokolenie dawnych polskich górników często nie mówi już po polsku. Pozostało tylko polskie nazwisko, imię, silne przywiązanie do tradycji świątecznych i kulinarnych oraz wiara. Polskich parafii w Pas-de-Calais jest coraz mniej, ale te, które zostały, tętnią i tak większym życiem niż ich francuskie „siostry”.
Przed Ikoną Królowej Polski będą się oni modlić już po francusku, jednak z wielką wdzięcznością, że to właśnie tutaj, w tak bardzo polskim miejscu Maryja rozpoczyna swoją wędrówkę po Francji, kraju tak bardzo Jej niegdyś oddanym.
Francja jest krajem, gdzie Imię Maryi rozbrzmiewa w setkach tysięcy nazw miasteczek i wsi, gdzie w każdej, nawet najmnieszej miejscowości stoi okazały kościół, najczęściej pod Jej wezwaniem (pusty już dziś często i zniszczony), gdzie przy przydrożnym Krzyżu stoi figura Matki Boskiej.
Ona przyjeżdża tu zatem do siebie! Ufamy, że zostanie przyjęta z godnością i miłością.
Agata - korespondent z Francji