Polskę Matka Boża odwiedzi w dniach 12 – 26 sierpnia. Specjalnie dla Niej budujemy przeszklony ołtarz na kołach, aby mogła wygodnie jechać i być widziana we wszystkich mijanych miejscowościach. Organizujemy spotkania, pracy jest bardzo wiele.
Zebraliśmy już prawie jedną trzecią potrzebnych środków. Bardzo dziękuję wszystkim za dary serca, a szczególnie tej osobie, która wpłaciła całe 1000,- zł. na ten cel. To budzi nadzieję, że podołamy.
Co prawda do Polski Matka Boża w swojej wyprawie przez świat w obronie życia zawita dopiero 12 sierpnia, ale nasi przyjaciele z krajów nadbałtyckich i Białorusi bardzo, bardzo proszą, abyśmy ten ołtarz na kołach im pożyczyli. Na przykład na Białorusi zaplanowano odwiedzenie ok. 30 miast i miasteczek – prawosławni i katolicy wspólnie. Trudno oczekiwać, że w ich niełatwej sytuacji są w stanie wysupłać jakieś pieniądze, aby się dołożyć do budowy ołtarza. U nich wizyta zaczyna się już 15 lipca, czasu więc pozostaje bardzo mało.
Budowany przez nas ołtarz już otrzymał swoją nazwę „Pro-life mobil”, podobnie jak van, który wiezie ją przez Rosję. Będzie to przeszklony ołtarz na kołach. Najpierw zbudowaliśmy podwozie w postaci specjalnie dostosowanej przyczepy towarowej z hamulcem najazdowym. Już ją zarejestrowaliśmy. To, co obecnie budujemy, to z punku widzenia prawa jedynie ładunek. Sama konstrukcja przyczepy jest już zapłacona.
Obecnie pospawana jest ażurowa kratownica platformy (relatywnie lekka i sztywna) oraz boki i szkielet dla oszklonej kabiny. Mamy nadzieję, że pod koniec przyszłego tygodnia to wszystko trafi do cynkowni, bo przecież musi być lśniące, estetyczne i trwałe. Nadal trzeba dopracować wiele detali.
Zaliczkowaliśmy też odpowiednio duże i mocne szkło P4 na szyby, które jest drogie. Nie można go jednak ani sztukować, ani zastąpić żadnym plastykiem, gdyż już po kilkunastu kilometrach byłby zupełnie matowy. Doszliśmy też do wniosku, że trzeba dodatkowo zaprojektować i wykonać szkielet i plandekę, aby móc osłonić ołtarz, np. podczas przejazdu nocą, w deszczu lub promem. Ołtarz będzie też wyposażony w oświetlenie oraz własne zasilanie, ale niestety będzie ono kosztować nieco więcej niż początkowo przewidywaliśmy.
Stan prac nad ołtarzem na kołach, umieszczonym na przyczepie pokazuje załączone zdjęcie.
Większość prywatnych firm, uczestniczących w wykonaniu tego projektu wszystkie prace wykonuje dosłownie po kosztach. Bardzo cenne jest też ich fachowe doradztwo. Wszyscy mówią, że po wybudowaniu tego zadziwiającego pojazdu będzie on warty dziesięć razy więcej niż my zapłacimy za jego budowę. Mam nadzieję, że będzie on służył Matce Bożej przez długie lata.
BARDZO LICZYMY NA WASZĄ POMOC
Obecnie brakuje nam jeszcze ok. 6 tys. 400 zł!
Nie chcemy narobić długów Matce Bożej i nadużywać życzliwości firm, które podjęły pracę bez zaliczkowania. Ufamy, że na Przyjaciół zawsze można liczyć i jak wszyscy się złożą, damy radę.
Dary serca można wpłacać na konto Klubu Przyjaciół
Serdeczne Bóg zapłać wszystkim,
którzy pomagają ratować życie!
W imieniu KPLŻ
Ewa H. Kowalewska
Klub Przyjaciół Ludzkiego Życia
Human Life International - Polska